piątek, 24 stycznia 2014

Czy rzeczywiście dajemy sobie oraz innym prawo, do życia wg własnego scenariusza?

 Rozpoczęliśmy rozmowy na temat prawa. Wszystkie grupy, począwszy od klasy pierwszej szkoły podstawowej, do grupy licealnej mierzą się z tym zakresem materiału.
 Nie ukrywam, że nie jest łatwo ani lekko...
Okazało się, że dawanie ludziom prawa do bycia sobą, do życia wg swojego pomysłu to niemalże luksus na jaki stać niewielu z nas.Najbardziej przykre jest to, że wielu z nas doświadczyło łamania naszych podstawowych praw, zagwarantowanych nam przecież w najważniejszych dokumentach:

1.  Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka
 http://www.unesco.pl/fileadmin/user_upload/pdf/Powszechna_Deklaracja_Praw_Czlowieka.pdf
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powszechna_deklaracja_praw_cz%C5%82owieka

2.  Deklaracji Praw Dziecka
 http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2902 ;
 http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2902

 Jednym słowem, temat okazał się rzeką przykrych doświadczeń i rozliczeń z przeszłością i teraźniejszością.
Omawiając Deklarację Praw Człowieka odkrywamy również samych siebie.Okazuje się bowiem, że sami wielokrotnie negowaliśmy, chociażby prawo innych do bycia sobą, do obrony, do niekrzywdzenia innych....

Jeżeli o prawie mowa, nie mogę wspomnieć o prawie do uczestniczenia w lekcjach Etyki.W naszej szkole, każda grupa wiekowa ma możliwość uczestniczenia w nich- i chcę żebyście wiedzieli, iż jesteśmy fenomenem w skali kraju :) W naszej szkole już od klasy "0" odbywają się lekcje Etyki :) Jednak ja nie o tym ale chwalić dobre praktyki zawsze warto :) No właśnie ale o czym? A no o tym, że to uczniowie, którzy na te lekcje nie chodzą, nie wiedzą co robimy, o czym rozmawiamy, mają najwięcej do powiedzenia na ich temat. Ich opinie dotyczą zarówno kwestii merytorycznych jak również bardzo "wysokiej klasy opinii psychologicznych" moich uczennic i uczniów. Zadziwiają również: "obszerna" wiedza na tematy przydatne w życiu bądź też nie, jak również krytyczne recenzje podstawy programowej przygotowanej przez fachowców.... Czy jestem zła? Bardzo.Dlaczego? To proste.Większość ataków przeprowadzają uczniowie uczęszczający na lekcje religii! Tam gdzie tyle mówi się o miłości bliźniego, o szacunku, o przykazaniach...Nie rozumiem tych ataków i ich nie akceptuję. Każdy z moich uczniów doświadczył przemocy psychicznej, bardzo przykrych słów czy nawet ostracyzmu od niektórych osób w klasie. Najtrudniej mają uczniowie z podstawówki ponieważ jeszcze nie umieją się obronić-oczywiście słownie, ale widzę jaką przykrość im to sprawia. Jednak mimo to - i chciałam to powiedzieć,  jestem pełna szacunku, przychodzą i pracują bardzo ciężko! Ponieważ uczestniczenie w zajęciach, wymaga włożenia ogromnych nakładów, czasu i pracy.
Jednak moi młodzi, zakręceni na etykę, zapytani skąd biorą się te ataki na ich decyzję, zgodzili się, że wynikają one z braku wiedzy, oraz strachu przed tym czego nie znamy, oraz ustalonym kiedyś porządkiem.
 Pamiętam pierwszy rok pracy kiedy dzieci ze strachem przekraczały próg klasy, a na moje pytanie z czym się im kojarzy Etyka padały takie hasła, że włos się jeżył na głowie :) Potem zajęcia zostały oswojone i z każdym rokiem jest nas więcej :)

Wobec tych ataków, rozpoczynam blok informujący o tym czym jest przemoc, mobbing, prawo...Mam nadzieję, że ci kpiący i negujący poczytają i się douczą,bo jak widać brak wiedzy i strach powoduje u nich ataki agresji.

1. Trochę o prawie naturalnym:

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9552

Do następnego przemyślenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz