"Każdego
roku wartość zamówień publicznych w Polsce wynosi tyle co koszty
wybudowania 70 stadionów narodowych. Robiąc zakupy administracja
publiczna ma w ręku potężne narzędzie.
Podczas Święta Odpowiedzialnego Kupowania, 3 października 2015 r., Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie zorganizowała wspólnie z Instytutem Spraw Publicznych debatę z przedstawicielami instytucji publicznych, związków zawodowych i organizacji pozarządowych. W wydarzeniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób zainteresowanych odpowiedzialnym kupowaniem.
Czym są odpowiedzialne zamówienia publiczne?
Od 2009 r. instytucje publiczne mogą stosować w zamówieniach
publicznych także kryteria pozacenowe – ekologiczne, jak i społeczne.
Niestety wciąż niewielki procent urzędników przygotowujących
dokumentację przetargową bierze pod uwagę dodatkowe kryteria,
najczęściej dlatego, że ich stosowanie nie jest obligatoryjne.
Uczestnicząca w debacie Zrinka Perčić, Dyrektorka Biura Prawnego
w PKP Polskie Linie Kolejowe SA zwróciła uwagę na brak uregulowań
prawnych określających czym są zrównoważone zamówienia publiczne, czyli
takie, w których brane są pod uwagę aspekty społeczne, czy ekologiczne.
Można jednak je stosować w zamówieniach publicznych, np. w zakresie
opisu przedmiotu zamówienia, jak i warunków jego realizacji, kryteriach
oceny oferty i częściowo w opisie warunków udziału w postępowaniu.
Zmiany, które czekają Polskę od kwietnia 2016 r., związane z koniecznością dostosowania prawa krajowego do zapisów dyrektywy 2014/24/UE w sprawie zamówień publicznych, powinny otwarcie i wprost odnosić się do zrównoważonych zamówień publicznych.
W praktyce realizacji zamówień publicznych najczęściej stosowane są
klasyczne przetargi nieograniczone i nie są wprowadzane zapisy
dotyczące aspektów społecznych czy ekologicznych, bo tak jest po prostu
prościej. Na konieczność edukowania i szkolenia osób zajmujących się
przygotowywaniem dokumentacji przetargowej zwróciła uwagę praktyczka
Maria Wojtacha z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. - To
cała instytucja musi być świadoma, że chcemy wydawać nasze pieniądze
w sposób zrównoważony. Od osób zarządzających instytucją, przez osoby
przygotowujące opis przedmiotu zamówienia, aż po dział zamówień
publicznych. Musi być świadomość tego, że to są NASZE pieniądze i że
wydatkujemy je dla siebie, jesteśmy ich bezpośrednimi lub pośrednimi
użytkownikami – podkreślała Maria Wojtacha.
Nie jest prawdą, że powinna być wybierana oferta, w której wskazano
najniższą cenę. Powinna być wybrana najkorzystniejsza oferta, co nie
zawsze wiąże się z najniższą ceną. Cena nie jest jedynym możliwym
kryterium.
Więcej odwagi
To co powstrzymuje urzędnika przed wprowadzeniem niestandardowych
zapisów w zamówieniu publicznych jest… strach przed kontrolą, której
trzeba tłumaczyć dlaczego zastosowano klauzule i często presja czasu
związana z terminami oraz koniecznością jak najszybszego ogłoszenia
przetargu. Dodatkowo brakuje przykładów, dobrych praktyk, wskazówek jak
w praktyce stosować zrównoważone zamówienia publiczne (jak wprowadzać
zapisy środowiskowe, społeczne do SIWZU, opisu zamówienia, np.
w przypadku usługi kateringowej) [O zrównoważonych zamówieniach
publicznych w praktyce oraz modelowych klauzulach społecznych
i środowiskowych można przeczytać więcej w publikacji Fundacji Centrum CSR.PL]. Dużą rolę powinien mieć w tym Urząd Zamówień Publicznych, ale także eksperci i praktycy.
Cezary Miżejewski reprezentujący Ogólnopolski Związek Rewizyjny
Spółdzielni Socjalnych podczas debaty zwrócił uwagę na czynniki hamujące
stosowanie zrównoważonych zamówień publicznych. Odniósł się do dyktatu
najniższej ceny, który wiąże się ze stosowaniem zaniżonych stawek
i niskimi płacami ludzi realizujących zamówienia publiczne oraz
powszechny brak zaufania, czego wyrazem jest także ustawa o zamówieniach
publicznych. - Do zmiany tej sytuacji potrzebna jest interwencja
polityczna. Dopiero potem możemy oczekiwać zmiany kultury
organizacyjnej, zaczynając od instytucji kontrolujących. Wymaga to wielu
lat wspólnej pracy rządu, samorządu, instytucji publicznych
i organizacji obywatelskich - podkreślał Cezary Miżejewski.
Wagę kwestii związanych z godną płacą i warunkami pracy przy
realizacji zamówień publicznych poruszyła także Małgorzata Sokalska
przedstawicielka Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
Podzlecanie zamówień czyli łańcuch dostaw.
Odnosząc się do zrównoważonych zamówień publicznych trzeba także pamiętać o łańcuchu dostaw.
- Zrównoważone zamówienia publiczne są wyzwaniem, ale także
szansą na zwrócenie uwagi na szersze aspekty związane z wydawaniem
dużych kwot z pieniędzy publicznych, choćby na kwestie związane
z prawami pracowniczymi i wynagrodzeniami osób, które realnie wytwarzają
zamówiony produkt i znajdują się jako ostatnie na liście płac i na
dodatek z najniższymi pensjami - podkreślała Anna Paluszek z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie i Clean Clothes Polska.
Jak się okazuje nie zawsze zamawiający, którzy stosują klauzule
społeczne, zwracają uwagę na to gdzie był wyprodukowany dany towar,
który dostarcza na przykład dobra, polska firma społeczna. W przypadku
zamówień gdzie są poddostawcy także powinny być stosowane kryteria
społeczne i środowiskowe. - Cóż z tego, że ten najlepszy polski,
społecznie odpowiedzialny dostawca zrealizuje zamówienie, jak okaże się,
że część towaru była produkowana zagranicą i brakuje informacji o tym
na przykład jak zostały wyprodukowane długopisy, buty czy ubrania – zwracała uwagę Anna Paluszek [O łańcuchu dostaw można przeczytać więcej w publikacji Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie „Zrównoważone zamówienia publiczne w kontekście łańcucha dostaw”].
Jak uzyskać informacje od poddostawców?
Nie trzeba jechać do Indii, Indonezji czy Chin by sprawdzić w jaki
sposób zostały wyprodukowane ubrania czy buty, które dostarcza
poddostawca w ramach zamówienia publicznego. Informacje te możemy
uzyskać poprzez odpowiednie systemy certyfikacji, co także jest
podkreślone w dyrektywie UE dotyczącej zamówień publicznych i powinno
być wprowadzone do prawa polskiego.
Dzięki stosowanym certyfikatom, np. fair trade w przypadku
artykułów spożywczych czy ubrań, wiadomo, że pracownicy byli godnie
wynagradzani, oraz że nie łamano ich praw, czy jest bezpieczna
produkcja. Certyfikaty są właśnie narzędziami, z których można
skorzystać w przypadku zrównoważonych zamówień publicznych [O
certyfikatach można przeczytać więcej w publikacji Fundacji Kupuj
Odpowiedzialnie „Oznakowania w zrównoważonych zamówieniach publicznych”].
Marta Czapnik przedstawicielka Fundacji CentrumCSR.PL
zwróciła uwagę na niewielkie, ale jednak, zmiany w zakresie stosowania
klauzul społecznych i środowiskowych. Fundacja prowadzi monitoring
stosowania aspektów środowiskowych i społecznych w zamówieniach
publicznych. Odsetek klauzul społecznych w ciągu ostatniego roku wzrósł
z 1,8 % do 6,6%. Wciąż jest to jednak zbyt mała wartość. Podobnie jest
w przypadku zielonych zamówień publicznych, które stanowią
niewykorzystany potencjał w zakresie ochrony środowiska.
Edukacja jest początkiem
Debata zorganizowana przez Fundację Kupuj Odpowiedzialnie
koncentrowała się wokół odpowiedzialnych zamówień publicznych. Jednak
wielokrotnie przywoływano kwestie związane z edukacją i codziennymi
wyborami konsumentów, którymi są także urzędnicy odpowiedzialni za
zamówienia publiczne. Świadomy konsument, niezależnie od tego czy
dokonuje zakupu indywidualnie, czy w ramach zamówień publicznych,
planując zakupy będzie myślał o tym ile zarabia osoba produkująca dany
towar, albo jaki wpływ na środowisko ma jego utylizacja.
Debata była częścią projektu Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie
„Zrównoważone zamówienia publiczne. Monitoring prawa i standardów”
realizowanego w ramach programu Obywatele dla Demokracji finansowanego
z funduszy EOG".
(źródło:http://www.ekonsument.pl/a66947_odpowiedzialne_zakupy_w_istytucjach_publicznych_relacja_z_debaty.html#.VhdEsm6NBeS)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz